Ja i mój [b][i]Monż[/i][/b]
Nazywa się [b][i]Frankey Junior[/i][/b]
Zdrobniale [b][i]Dżunior[/i][/b]
Prawie wcale się nie rozstajemy...
:[smiech]:[smiech]:[smiech]
To było tak humorystycznie, a teraz poważniej...
To mój nowy gorset, który ma mi prostować kręgosłup
Ale, że do tego w 100% poważnie się nie da podejść to jest monż na dobre i złe...;)
Bo ja mam w nim prawie całą dobę wytrzymać...
___
A w Poznaniu mają zimę :[smiech]
I dobrze im tak ;)