miło jest wrócić na `stare śmieci`
fajnie widzieć, że nauczyciele cieszą się z człowiekiem, że ma satysfakcję ze studiów
i ta duma dyrektora mówiącego `widzi pan nasza absolwentka studiuje matematykę`
no i przede wszystkim masa znajomych twarzy ;D
na biurku pobojowisko
komputer i ja nastawiamy się psychicznie na formata
zwenętrzne dyski są pełne fotek, których nie mam jakoś czasu porządnie posegregować przed zgraniem na płyty
a pendrive cierpliwie czeka na najważniejsze pliki
taki mały chaos
mój chaos...
a jutro mój debiut pt. racuchy z duuuuuużą ilością rodzynek
a na zdjęciu motylek w wersji bez rodzynek
a...
i jestem biedniejsza o paczkę muffinek i puszkę mixu owocowego w syropie
wróżby z wosku mimo wszystko się sprawdzają
chociaż trochę się boję co mi się wyleje w tym roku
chwilowo zasłuchuję się w `ostatniej nocy`
znowu
ciekawe co tym razem mi powie
a `mamma mia` jest taka optymistyczna
udzieliło mi się
PeeS. przeczytałam `jak w niebie` teraz usiłuję się dokopać do płyty z filmem