uwielbiam takie dni jak dziś
starówka skąpana w słońcu
udane zakupy i doborowe towarzystwo
na miły początek na starówce jakiś chłopak grał na gitarze
i dokładnie w momencie, w którym go mijałam zaczął śpiewać `możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec...`
dobra wróżba?
może, ale przynajmniej miałam dobry humor
po tzw. części obowiązkowej klasyczne zgubienie sie w empiku
i spotkałam Wampira :)
i bardzo miło się zwiedzało okolicę `Jaracza`
a potem jeszcze w ocekiwaniu na Bibika Smyka ziwedziałam
i przecenili te fane długopisy z cotami
a o 17:07 na dworcu było 20,3oC
[o 17:15 temperatura wzrosła do 21,9oC]
;)