matura odsłona trzecia
geografia.
śmiech na sali proszę państwa
no bo albo ja jestem tak genialna, że przed samą maturą powtarzałam to co akurat się na niej znalazło albo ta matura serio była łatwa
i chce mi się z siebie śmiać, a dokładniej z wczorajszego stresa przedgeograficznego
bo stressss to dopiero będzie
w poniedziałek poważna dyskusja z Panem Cogito i taką ponoć straszną dwójką w pewnych kręgach zwaną komisją egzaminacyjną
a w środę ostateczne starcie z matmą
boję się
ale życie to nie tylko te bzdury
próbuję zrozumieć `efekt motyla`
znaczy włączyło mi się zaawansowane stadium myślenia typu co by było gdyby
i nawet bieganie nie pomogło
tylko w zamian jakiś staw zaszwankował:/