`Egzorcyzmy Emily Rose`
najodpowiedniejszy film
w najodpowiedniejzym momencie
przyznaję, że oglądałam `Egzorcyzmy...` pierwszy raz
w głowie opinia innych, m. in. o godzinie trzeciej nad ranem
może to dziwne, ale od zawsze ta `trzecia` miała dla mnie jakieś takie wyjątkowe znaczenie
ale wracając do tematu
zero strachu, zero przerażenia, a to niby horror
horror, który stał się dla mnie kluczem
kluczem, który poprowadził do odpowiedzi na wiele nurtujących pytań
w tym na to najważniejsze
odpowiedzi są moją bronią w walce o moje Westerplatte
a może tak właściwie są środkami zastępczymi prowadzącymi bo tej broni
chcę wygrać
jak jeszcze nigdy dotąd...
i zrobię to bez względu na wszystko
TAK.
przyznaję, jestem nadwrażliwa... i nie chcę z tego rezygnować, bo to moja siła
TAK.
są rzeczy, które mają dla mnie rangę świętych... i na pewno to nie ulegnie zmianie
TAK.
niejednokrotnie odbiegam od tego, co zwykliśmy nazywać normalnością...
bo ta normalność nie jest normalna
jej po prostu nie ma
miłego rozmyślania, nad tym, co chciałam tu przekazać
może nielicznym to się uda...
PeeS.
a w momencie jak kończę pisać tą notkę winamp włączył `Ocalenie` Comy
przypadek?
tak... jeden z tych nieprzypadkowych...