zapisując kolejne kartki ciągami różnych dziwnych znaczków...
kolejne zadania z matmy kolejne zadania z geografii kolejna próba stworzenia czegoś zwanego prezentacją maturalną i jeszcze przyswajanie czegokolwiek z lekcji na lekcje
coraz bardziej uświadamiam sobie, że mam coraz mniej czasu
i niedługo chyba będę się tylko uczyć albo dam się sklonować [jeden klon do nauki, drugi do życia...]
a muzyka staje się moją jedyną inspiracją do czegokolwiek... bo przy takim zestawieniu [klik] nie ma opcji, że zasnę ;p
agusiek205 no ja zakładam też, ze polski to zło konieczne [no ale trzeba zrobić] niemiecki to szkoła + dodatkowe więc tez jakoś będzie... no ale w domu wypracowania więc ta godzinke trezba policzyć... ale to i tak całkiem duzo czasu wolnego jak na maturzystow ;p
sprawy bieżące znaczy się wszystkie nieprzewidziane wypadki szkolne i nie tylko ;p
akika popieram ;)
a jeszcze biorąc pod uwagę, że mam 4 przedmioty maturalne, z czego polskiego się uczę póki co od przypadku do przypadku, a angielski przyswajam w szkole i wykorzystuję przedmioty zbędne na geografię to nawet z 4 godziny tego wolnego mi wychodzi ;p
ale wyliczając, że godzina dziennie na każdy [no może poza polskim ;p] przedmiot maturalny daje w sumie 5 godz ok i do tego dodając ok godz [przy dobrze dobrych wiatrach nawet 1,5] na bieżące sprawy = 6-6,5 godz
doliczając lekcje średnio od 8 do 14 i czas na jedzenie, pranie się itp zostaje nam ok 10 godzin... odliczając zajęcia dodatkowe i czas na sen [ok6godz] mamy jeszcze całe 2-3 godziny wolne^^