`niewdzięczny! ...`
bo skoro i tak już się wydało ;)
znaczy oto środek sesji misiowo-misiowo-misiowej ^^
a na dokładkę uwielbiam to zdjęcie ;D
kawowo
i pomarańczowo
bo czymś sobie trzeba umilić próbę przyswajania wiedzy...
która i tak zakończyła się chyba niepowodzeniem
a że nikt nie chciał iść ze mną na gorącą czekoladę ewentualnie truskawkowo-ananasowy koktajl to się skończyło degustacją mojego osiemnastkowego prezentu a mianowicie nalewek domowej roboty ^^
takie rozwiązanie ma aż dwa poważne plusy ;D [znaczy tylko tyle przychodzi mi w pierwszym momencie do głowy]
jest za free [a maturzyści to prawie jak studenci i mimo, że prawie robi wielką różnicę to jest jedno zasadnicze podobieństwo... maturzyści też są biedni... momentami ;)]
można takie fajne toasty wymyślać ^^ [jakby się uprzeć to ten 7my też by dało radę... co nie;p]
jak ktoś jest ciekawy treści toastów to całość na thepowerof.fbl
i oczywiście te ambitnie ambitne rozmowy...
odgadujemy znaczy obgadujemy męski ród ;) itp itd
a teraz to chyba najchętniej bym poszła potańczyć
sama nie wiem dlaczemu
chyba nadmiar energii
a to wszystko to musi się jeszcze dobrze skończyć
bo w 10 przypadkach na 10 moja intuicja mnie nie zawiodła
i trochę za dużo tych wsztstkich `przypadków`
przeznaczenie??
oby
czas pokaże
punk nr 5 i wiadomo ocb [prawda Sis?]