Spaceruję alejkami miasta, nie oglądając się na wspomnienia. kroczę drogami nowymi, niezbrudzonymi, nietkniętymi, nieprzesiąkniętym fetorem destrukcyjnych ust. żyję swobodnie, znajdując miejsca dla swoich urojeń, pragnień, celów, lenistwa. dla perfekcji i nieokiełznanego smutku. żyję wstając rano na uczelnię, popołudniami biegnąc do pracy, nie oglądam się za siebie. łapie promienie słoneczne i wystawiam twarz na spadające z nieba krople deszczu. biegnę łapczywie chcąc żyć, zapominając o kościstych słowach, rozkazach i nakazach. biegnę trzymając siebie w objęciach, bo zasługuję. na wszystko to, co inni.
daję sobie radę.
od 13 maja znów brak wymiotów.
waga 48.7 kg
jem normalnie.
Inni zdjęcia: 485 mzmzmzJa pati991gd: ) sciezkadzwiekowaMay quen... maxima24... maxima24Ja pati991gd... maxima24... maxima24... maxima24