tak, tak..
sobie dzisiaj leżę i odpoczywam, a tu dzwonek do drzwi!
spodziewałam się kuriera, wysłana do drzwi otwieram, patrzę..
a tu stoją 2 dziewczyny jakieś <lol2>
tak w przeciągu 5 sekund stoję i myślę sobie
"kurdę ci ludzie co stoją przede mną to nie kurier, nie.
oni też nie są ludźmi, którzy nawracają na bycie śwaidkiem jehowy..
mówie sobie, kurczę! to natalia! patrzę, o! julia!"
zamknęłam oczy i jeszcze raz popatrzyłam, no rzeczywiście one.
takiego zonka zaliczyłam ostatnio jak mi tata powiedział, że będę mieć brata.
sobie połaziłyśmy, i coś tam coś tam.
no, to już koniec mojej twórczej, konstruktywnej notatki,
nie płaczcie, będzie następna.
^^