ale zrobiłyśmy dzisiaj furorę w szkole na dzień wiosny. nasza klasa miała się przeistoczyć w średniowiecznych rycerzy i damy dworu.. a ja i Madz wpadłyśmy na genialny pomysł żeby się przebrać za żebraków spod zamku. tak też zrobiłyśmy. zebrałyśmy 5 złotych i 30 groszy. na pierwszych przerwach postanowiłyśmy siedzieć w jakimś zakątku i postawiłyśmy kartkę z napisem: "ZBIERAMY NA WINO. ewentualnie na chleb..." - która w ogóle pobiła wszystko i obok spodeczek z jakimiś drobniakami,którymi uraczyły nas niektóre osoby z naszej klasy. potem wczułyśmy się za bardzo w rolę i podchodziłyśmy do długoszaków,pokazywałyśmy im kartkę,a potem pytałyśmy: "masz jakieś żółciaki? no ej,a gdzie je masz?! / czemu nie masz?!". niektórzy potem nam odpowiadali,że: "sami zbierają na wino i nie mają" XD Kacper dał nam kostkę do gitary,natomiast Elvis dał sypialnie; "dwożec centralny"!! hahahaha. a najlepszy był śmiech pana Chodoły,gdy go poprosiłyśmy o pienionżki,a mina Rudej po prostu mnie rozpieprzyła na łopatki XD wystraszyła się i czmychnęła nam. potem sobie po religii gdzieś tam stałyśmy i szedł pan Krajewski.
Mel: KRV! Krajewski na dziewiątej.
Madz: dobra,zwijamy interes.
jeden chłopak stwierdził,że nie jesteśmy jeszcze pełnoletnie i nam nie dał grosiczków. :c ale chciał nam zabrać lizaka XD właściwie to nie kupiłyśmy wina tylko; dwa kremy czekoladowe,dwa lizaki i kubusia XD nie no,według mnie to było zajebiście. otrzymałam pseudonim "Wino",hahaha. fajnie. siedzimy z Madz w świetlicy i liczymy te pieniądze i podchodzi facetka ze świetlicy i takim tekstem: "no i jak tam,Wino? ile macie?" i mi chciała odebrać żulowską czapkę,ale jej nie pozwoliłam >_< fenomenalnie ubrany był Emil. wcielił się w Boba Marleya i w ogóle,cała 3d nieźle się zgrała i wyglądali zacnie :D zresztą Kacper,Wróbel,Prezes,Janek ( z czego ci dwaj pierwsi założyli RAJSTYPKI! ) i reszta dziewczyn,która powdziewała suknie; również prezentowali się świetnie. i scenka Łukasza była mocna. humor w połączeniu z dobrą grą aktorską.. po prostu dwoma słowami; powinniśmy wygrać ^_^" potem ulepszałyśmy nasze hasło ( w ogóle "ZBIERAMY NA WINO. ewentualnie na chleb..." to było hasło przewodnie naszej klasy :D ) o napisy "Toxic Twins","Mel *,*","Madz ;D" i "Aj low Dżony Dep <3" :D i napisałyśmy tam tekst piosenki,którą też wykonywałyśmy na korytarzu;
"tanie wino jest dobre,bo jest dobre i tanie,więc pijemy je cały czas! cały czas,bo na inne nie stać nas" - hahahahaha. i zgoła Madz to Żul,a ja to Menel :D szkoda tylko,że nie wzięłam pasteli,ani nic,bo ten węgiel rysunkowy nie chciał brudzić skóry :c według Madz wyglądałam jak jakiś facet z budowy i brakowało mi tylko puszki piwa i mucha nie siada XD i mega było to,że jak łaziłyśmy z tą kasą to nam chcieli ją potem kraść >_<
Nawiedzona Sister musiała nas wyciągnąć na środek znowu... ._.
Dominika: czujesz w sobie ducha świętego?
Mel: nie. ale mam nadal tłuste czoło XD
i oni ( ci niebierzmowani z mojej klasy ) powinni brać z nas przykład ( nie no,nie radzę :D ) - tak nam powiedziała Szwesta XD nie radzę tego nikomu,zważając na to,co my robiłyśmy z Madz po lekcjach na tym wuefie 1b LO :D siedziałyśmy i starałyśmy się zwrócić uwagę przechodniów na to okno powyżej,za którym siedziałyśmy,ale "oni nas tak zobaczą,jak świnia niebo" XD tylko jeden dziadek,idący chodnikiem po drugiej stronie,w okularach przeciwsłonecznych nas zlookał i się zatrzymał aż,bo zapewne wyglądałyśmy tak,jakby nas tam mieli zażynać XD potem gadałyśmy o Stevenie Tyleru i JOHNNYM DEPPIE <3 że ciekawe,co oni teraz robią,blablabla. i;
Mel: Johnny Depp pewnie teraz gdzieś tam żre lunch! ._.
Madz: a Steven pewnie ze swoją żoną i dzieciakami gdzieś siedzi.
Mel: a może Johnny się teraz kocha? XDDDDDDx?
Madz: hahahahaha! Steven na pewno nie,bo jest już za stary... a gdzie Johnny mieszka?
Mel: we Francji... *niekontrolowana_zaduma* ... f Paryszu! ON GWAŁCI WIEŻĘ EIFFLA!
Madz&Mel: *porusza_rękoma_w_przód_i_w_tył*
jakie my jesteśmy głupie. to tego się opisać nie da. i przypomniał mi się ksiądz dyrektor! hahahahahahahah. jak się przed nim chowałyśmy,a ten nas musiał skukać XD i ta jego chomicza twarz między schodami,leżę i kwiczę normalnie ^_^" i kikowanie na Jurka i Elkę. "Jurek,ogórek,kiełbasa i sznurek" XD po prostu myślałam,że Dżungla sie rozwali od mojego stłumionego z trudem śmiechu :D siedziałyśmy ( nie wiem po co ogólnie ) dwie godziny w szkole,a potem się rozmyśliłyśmy z fakultetów i polazłyśmy do domu. i te ómce,którym penkły gómce i te ich teksty z dupy: "cześć dzieeeeewczyny,NIE ZNACIE DNIA ANI GOOOODZINY"... teraz nic mi się nie chce. a jutro praca klasowa z geografii <3,sprawdzian z wosu,kartkówa z angola pewcia,z chemii powtórzenie i pytanie,a coś czuję,że celownik Naleśnika zatrzyma się na moim nazwisku,z maty sprawdzian z kalendarza,z polskiego może pytać z Hobbita,a na wuefie zaliczenie układu gimnastycznego. żyć,nie umierać. naprawdę <3
Vavamuffin - Babilon Da Bandit
Użytkownik ajmmel
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.