oglądam pottera, jem popcorn i leże pod kołdrą, ogólnie fajny domowy dzień w zaciuszu mojego fajnego pokoju, bez żarówki w lapce dlatego siedzę przy świeczkach. u mnie wszystko w porządku i mam nadzieje, że moje plany na sylwestra wypalą i będę wtedy w Polsce, jutro chyba też zostane w domu a poniedziałek to już typowy szkolny dzień, trochę się stęskniłem za szkołą, aż dziwne w moim przypadku. Jestem cały w krostkach, mam je na całym ciele, bo ajmakowi zachciało się być brązowym i zjadłem tabletki poprawiające wygląd skóry nadając jej brązowy odcień, a zamiast tego jestem cały w małych krostkach. wkurzyłem się troszkę dzisiaj, ale już nieważne. kończę tą zajebistą notkę idę oglądać pottera. Trzymajcie się ciepło pa:*
<3