Dziwnie mi. Niby jestem szczęsliwa, ale niewiem, czy z powodu tego, że wszystko się układa. przynajmniej z życiu towarzyskim, czy może to tylko ten stan chwilowego odurzenia. Ta chyba to drugie, od jakiegoś czasu potrafię się cieszyć tylko z jednej rzeczy, a raczej po jednej. Cóż, sama wybrałam tą drogę.