Trzeba powspominać jeszcze te upalne dni, kiedy to można było iśc na kajaki w strojach kąpielowych...I wiecie co Wam powiem...doła dzisiaj jakiegoś złapałam..smutno mi:(:(:(Bo wiem, że mijają ostatnie dni wakacji, a ja chciałabym je jakoś sensownie wykorzystać..nie siedzieć w domu i nie mam jak:(Wszysycy powyjeżdżali sobie gdzieś, żeby skorzystać z tych ostatnich dni...Chciałabym jechać do Tomusia, ale nie wiem, czy to wypali:(Aj...lepiej już nic nie piszę, tylko pozdrawiam wszystkich barzdo gorąco, buziaki dla Tomka i dla mojej Madzi, której życzę powodzenia.