photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 LIPCA 2010

Uzekło mnie ta zabawka...

A tutaj hmm... W sumie sam tego dawno nie czytalem, a odnośnie imienia na "K" tak Jeni tego...

Własnie jedna  napisała ze zdziwieniem czemu zablokowałem :D haha

Przyczyniła się do zjebania związku i jeszcze miala odwage pisac, no coz...

Miłej lektury, a jak się nie podoba to won :D

Śmiejesz się że o misiu? Ma więcej honoru i odwagi niż Ty!

Dziecinne czy nie dziecinne ale może poprawi komuś humor :)

 

    Pewnego dnia wszystko wydawało się normalne, lecz tylko na pozór misio szybko wstał z łóżka i podszedł do okna. Tego dnia niestety nie ujżał słońca, ale czarne burzowe chmury i pioruny strzelające z nieba aż do ziemi, nadszedł ogromny wiatr który odepchnął misia od okna.w tej samej chwili wleciały do pokoju księcia rusałki, z ciała drobne smukłe ze skrzydłami o kolorach teczy a wysokości miały pół łokcia. przyniosły złą nowinę, że do ich królestwa przybył Antharas. Wielki smok o kolorze ciemnej nocy z pazurami ostrymi jak czubki skał skrzydłami tak wielkimi że zasłaniały słońce a oddechem tak gorącym że topi złoto i zbroje. Misio nie myśląc dłużej by bronić swą księżniczkę królestwo i poddanych kazał zebrać najlepszych wojowników z jego miasta i żeby rusałki pofrunęły do nieba po Boską Armie. Wymawiając te słowa nie spodziewał się jaka bitwa jest przed nim i ile w niej straci. Nie minąwszy ćwierć godziny sześciuset stało pod zamkiem odzianych w zbroje z barwami misia a sam władca siedział ubrany w czarną płytową zbroję odporną na bełty kusz, czerwony miecz wykutrzy przez demona który zawsze płonie,a na lewej ręce miał tarczę z piórami aniołów, te wszystkie rzeczy sprawiały że w pojedynku stawał się nietykalny lecz to wszystko stawało się niczym przy Antharasie. Przed wyruszeniem krzyknął i przyleciał jego przyjaciel, smok który się wykluł z jaja którego dostał od swojej Księżniczki, gdy przyleciał misio na niego wsiadł i ruszyli na niego. Bramy zamku się otwarły i ujżeli piekło, wszystko płoneło a w oddali widzieli go zionął ogniem we wszystkie strony a niebo zrobiło się ciemniejsze.zbliżając się do niego jedyne co widzieli to śmierć, zabite zwierzęta, płonące drzewa, zniszczone domy.  Przy połączeniu dróg dołączyli do nich kamienne golemy, demony oraz anioły. Wszyscy byli pod dowództwem misia powiedział jedynie ze jak umrze to mają przekazać Księżniczce że ją bardzo kocha i ruszyli. Będąc przy nim zaczęła się wielka bitwa, anioły swymi boskimi mieczami atakowały, golemy rzucały kamieniami, demony rzucały kule czarnego ognia, a wojownicy misia strzelali z kusz łuków atakowały mieczami włuczniami i magia, a sam książe na smoku zadawał kolejne ciosy w locie. W każdej minucie siły i liczebność wojsk malały... Po kolei gineli przyjaciele Księżnej i misia na jego oczach i nie mógł nic poradzić. po godzinnej walce została ich zaledwie garstka, byli wycięczeni ranni przestraszeni i wątpili w wygrana... Te czarne chmury co krążyły nad miastem zebrały się nad smokiem i jednym udezeniem pioruna zabiły go, upadały po kolei cielsko, ogon szyja i głowa. Książe stał tuż pod głową. Przyjaciel misia magiczny smok zauważył upadającą głowę na księcia więc ostatkami sił przyleciał i odepchnął go. Niestety sam pod ciężarem łba smoka umarł, zadało to większy ból księciowi niż utrata wojska czy zniszczenie jego lasu. Miś był bardzo smutny po powrocie do zamku nawet wielka uczta z powodu zabicia smoka czy pocieszenia ksieżniczki. Po uczcie poszedł do pokoju i płakał, z godziny na godzine był bardziej załamany. Księżniczka się dowiedziała że jej smoczek nie żyje więc wysłąła rusałki po zaklinacza smoków, przybył w pół godziny. Opowiedziała całą historie jemu, a on udał się na pole bitwy. nie było go godzinę dwie, a miś był coraz bardziej załamany. nagle Księżniczka ujżałago lecącego na jej smoczku cała ucieszona uścisnęła go i poszła do misia. Niestety załamany nie chciał z nikim rozmawiać ale jak usłyszał że on żyje jednym ruchem łapki otarł łzy i przybiegł do niego...

 

Nie podobało się? To co tu jeszcze robisz?!

Jak się podobało to komentarze mile widziane, jeśli nie to też. Ale o jakiejś treści a nie "do niczego, o zabawce?!"

Po takich komentach najwyzej moge wyśmiać :D

Miłego wieczoru, czy tam dnia zależy kiedy to czytasz :D

A jak ma ktos jakis ciekawy pomysl na cos nowego  PM>>

Komentarze

dziubekm93 Haaaaaa!My się jutro zobaczymy ;p
Mam nadzieję,że się cieszysz;p
Sebciu:*
24/07/2010 20:11:21
dziubekm93 wpisz swój komentarz ...Ohhh bardzo bym chciała....
Miło mi słyszeć że ze mną byś tak spacerował...
a czemu w ogóle ze mna?:D:D:D:D
Nie bałbyś się że bym cię zanudziła?:D
24/07/2010 13:30:24
dziubekm93 to prawda spacer przy takim słoneczku może być bardzo ale to bardzo romantyczny:-)
Może kiedyś się o tym przekonamy?:D
24/07/2010 12:18:04
dziubekm93 Bardzo mi się podobało!;)
Mogę poprosić o autograf?:D
:*:)
23/07/2010 22:08:53