Bo Takie jest życie :/

Chcę do jednego miejsca na Ziemi 

 gdzie problemy przestają mieć znaczenie ...

 W tym najpiękniejszym miejscu na Ziemi poznałam fajnych ludzi jedna z nich przypadła mi bardziej do gustu . 

 Zmieniłam imiona osób i nazwa miejsca  . bo nie jest realne to , że byście wiedzieli kto to był i gdzie to było :p heh 

Bo to zaczęło się tak ...

Przyszłam z Bar bi do mojej babci , posiedziałyśmy tam i po pewnym czasie poszłyśmy na Słońsk . Bar bi poszła do swojej koleżanki , a ja poszłam spotkać się z Lolą . Ja i Lola spacerowałyśmy po Słońsku i nudziło nam się , to poszłyśmy usiąść na gok . Usiadłyśmy i zajarałyśmy faje , a nagle zaczął się temat o pewnych osobach . było pole wiście . heh :p . 

Zaczęło nam się nudzić tam wiec poszłyśmy dalej na Słońsk  i postanowiłyśmy usiąść na schodach od gminy . I tak siedziałyśmy i gadałyśmy . <polewa> . I szli oni Nikodem i Nikolas . i ja do Loli , że zaraz się wrócą o coś spytać i miałam rację wrócili i się pytali o Bar bi , że gdzie jest to ja  , żeby do niej zadzwonili to będą wiedzieć , a oni że nie mają telefonu , to ja do nich to siadajcie tu , a ja z Lolą pójdziemy po nią do koleżanki i oni usiedli a my poszłyśmy . Jak już byłyśmy u tej koleżanki to powiedziałyśmy do Bar bi że Nikodem i Nikolas ją wołają , a ona , żeby przyszli to ja do niej nie marudź tylko dawaj i ona się ubrała i poszła . Jak już tam byłyśmy z nia , to ja i Lola poszłyśmy , a ją zostawiłyśmy z nimi . Szlajałyśmy sie po Słońsku . I nagle zdecydowałyśmy , że idziemy na schody od gminy . Miałyśmy nadzieję , że ich już tam nie ma , a oni co ? . oni tam wciąż byli :/ i my zrezygnowałyśmy . Chciałyśmy iść dalej , ale oni nas zawołali do siebie więc zostałyśmy , cały czas ja i Bar bi   wydurniałyśmy się  z chłopakami , a Lola stała i się nie odzywała . <dziwne > :// .  , ale miej sza o nią . i tak nagle chłopacy czy idziemy do MELINY, a my ok , a Lola , że długo nie może być . a ja że ok nie będziemy długo . i tak byliśmy tam . i fajnie było . Bar bi cały czas wydurniła się z Nikolasem . a ja z Nikodemem i wyszło tak , że Lola nie miała nikogo siedziała sama :( , ale po pewnym czasie przyszedł Gicu i gadał z Lolą i od razu poprawił jej się humor :)) . I wyszło tak , że Lola musiała  iść o 22 :00 do domu to poszła , i wyszło tak , że zostaliśmy tylko w 5 . I jak ja zaczęłam wydurniać się z Nikolasem to Nikodem tak się popatrzał i poszedł do domu . <dziwne > . Posiedzieliśmy jeszcze trochę i też zmyliśmy się do chaty . fajnie było ....

To był idealny dzień . jeden z najlepszych . Zostanie zapamiętany na zawsze . :**

Dziękuję za to wszystko Bar bi <33

:**