Cholera..lubię to zdjęcie chociaż mam krzywe palce na nimi poobgryzane do łokcia paznokcie..hehe
Skończyła się sielanka, czas do szkoły, najtrudniejszy chyba rok w życiu, matura czyli zakuwanie 24/24 w moim wypadku to doba mogłaby być dłuższa..ale tak naprawdę i tak nie będę się pewnie tyle uczyć co potrzeba (jak zwykle). Ale już i tak sram tą maturą, a może nie tyle nią co tym że trzeba do 30 będzie pisać co się zdaje a ja nie wiem na 100%, jestem dziecko nadal niezdecydowane, nie umiejące podjąć dobrej decyzji bo nie wie jaka będzie dobra, nikt nie wie, a jakże ale ja wiedzieć muszę za wczasu. Kończę, bo już nie wiem co pisać. Nie chce mi się do szkoły, pff...