Najlepsza Londynowa ekipa <3
Było świetnie, nigdy tego nie zapomnę , wracam w następnym roku, najpewniej w wakacje bo nie zdążyłam zobaczyć wszystkich rzeczy których chiałam, nie zdążyłam lepiej poznać Claudii, ani przekonać do siebie małego Charliego. Hmmm coś śmiesznego ? Tomek został obsrany przez gołębia, a następnego dnia w Hyde Parku wdepnął w kaczą kupę, którą potem Weronika ubrudziła sobie bluzkę ... Po prostu gówniana sprawa ; )
Było mega jedliśmy naleśniki z nutellą i zoglądaliśmy głupie komedie po angielsku z których ja rozumiałam tylko 1/2 Tomek i Weronika jak zwykle się kłócili teraz o o miejsce w łóżku co skończyło się tym że obydwoje spadli na ziemię i
zrzucili obraz ze ściany a ja w nocy się obudziłam podniosłam głowę i jebnęłam czołem w ramkę na zdjęcia xdd
Teraz 1 sprawa jestem dumna z Ewy <3 że w końcu zrobiła coś co powinna zrobić 2 mies. i 13 dni wcześniej ale jepiej później niż wcale.
W piątek kino z ef. i weekend z paranormal activiti i żelkami z angli ; d jednym słowem będziemy się obżerały jak typowe angielki ! : d
No to tyle na razie xdd za jakiś
czas znowu tu zajrzę ; d