Ziarno które niedawno miałem okazję zasiac jawi mi się niepełnym - to budzi zaś poważne zastrzeżenia co do plonów... Cicha, irracjonalna nadzieja siedzi jednak w mej główce mówiąc : możliwe iż tym razem będzie inaczej, w końcu to trzeci raz(!)...
cóż - sukces wyzwoliłby z matni w jakiej znajduję się obecnie: otoczony ignorantami,
zbyt rzadko wśród swoich. Zbyt rzadko okazje na spokój, przystopowanie...
CastleParty pewnym oddechem będzie (inne to tempo - słodkie wielce w swym mroku...) - zaryzykowałem dla tej imprezy pracę - urlop na żądanie nie może uszczęśliwic żadnego pracodawcy. Handlaże obrożami, łowcy niewolników - lecz jest niebezpiecznie trzymac filozofa na uwięzi...
Ciekawe ile wytrzymam, ciekawe czy mi się uda zmienic otoczenie na bardziej... akademickie - z innymi wyzwaniami, jak również presjami i nadziejami...
Nic nie jest takie jak by się zdawało, jakie by byc mogło, jakie bym chciał...
Vae Victis...