Ku zatraceniu?!

"Na rękach nieśc ją będziesz do samego końca, przeciw złym mocą i całemu światu wbrew" Na zdjęciu z osobą imię której Przeszłośc... tak jakoś miało byc, a nie było - wybór - ani zły ani dobry - można o nim powiedziec iż pływał w nadziei, a "nadzieja rodzi się i umiera" Myśli zaprzątnięte kolejnymi wyborami, ciekawe kiedy wybór imię którego Przyszłośc - ten najczęściej przychodzi gdy oczy twe zamroczone bólem oczekiwania. Czekając na narodziny Nadziei, motany sprzecznymi myślami - by pozostac zimnym posągiem i by jednocześni ognistym podmuchem wpaśc w... "These wings won't learn to rise In the pale and wicked light beneath the skies Broken, blinded, you are paralysed You belong to them who believe they'll be denied Take my hand just to be my love The time has come to rise above The angel now has broken wings And something to obtain The day the sun just went away You're shivering in the dark When you feel it's coming closer every time Now the mentor is calling you Can't you see the flames beyond your fading eyes Take my hand just to be my love Be my love just to be the one" - Gothminister, Angel Do kogo słowa w noc puszczone, do kogo w mroku chłód ognistych słów...(?) Efemerycznym majakiem póki co jest, czekającym by w ciało pożądania i krew przywiązania się przerodzic by zbawic potępionego który jak wściekłe zwierzę po Lesie Marzeń się mota Księżyca nie mogąc dostrzec. Tyle od skromnej osóbki która odkryła po niedawnej budującej rozmowie, iż nazwanie się Mrocznym Trefnisiem jest jak najbardziej uzasadnione...