photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 LUTEGO 2011

.

Nie mam zielonego pojęcia czego na chwilę obecną bym chciała.

Wszystkie alternatywy wydają się kryć w sobie haczyk, ukryty tak podstępnie że wyczuwa się go na kilometr i za wszelką cenę chce się uniknąć.

Ale co jeśli zawsze już tak będzie?

Nie podejmując żadnego ryzyka skazuję się na brak jakiegokolwiek drgnięcia.

Kiedyś trzeba będzie dać sobie kopa i ruszyć do przodu, ja wiem, ale za każdym razem wydaje się to niemożliwe.

Za każdym razem nienawiść splata się z chęcią tak mocno, że nie sposób ich rozdzielić.

A ileż można trwać w splątaniu?