Z Armagogiem (Arkona, Embrional) :)
Zdjęcie z Krakowa z koncertu Besattu i Arkony. Koncert bardzo dobry. Nawet dedykację ze sceny dostaliśmy od Arkony za co wielkie podziękowania.
Spoko gość ten Armagog. Drugi raz miałem okazję z nim rozmawiać i powiem wam, że jak na gwiazdę podziemnego black metalu nie da się tego od niego poczuć. Normalny, sympatyczny facet
Potrzebowałem tych koncertów jak tlenu... By jakoś poukładać się w środku. Trochę mi lepiej.
Był to idealny sposób by odetchnąć o tego co się za mną ciągnie i nie daje mi spokoju.
Do tego nie byłem na koncercie ponad 2 lata więc brakowało mi tez tego ścisku, siekiery w powietrzu i huku.
Życie mknie do przodu. Wszystko znów nabiera prędkości.
Po tym wszystkim zastanawiam się tylko z kąd biorą się ludzie, którzy nie myślą co robią,nie myśla o konsekwencjach swojej głupoty, nie mają żadnych zasad, nie szanują nikogo i niczego, nie mają godności ani sumienia. Potrafia tylko milczeć i uciekać od problemów jak tchórze zamiast stawić im czoła. Robiąc komuś tym ogromną krzywdę zostawiając wszystko niedomówione...
Brzydzę się nimi...
Jeśli ktoś zna przepis jak robi się takich ludzi to niech ten przepis jak najszybciej zniszczy...