Obiecane foto :)
Ogólnie szalu nie ma. Wszystko kręci się w kółko. To zrobie coś w domu, to pójde do biura, to gdzieś pojade z Krzyśkiem i tak kończy się dzień . Szukam też drugiej pracy bo paznokcie no cos tam zarabiają ale mi mało. Muszę mieć więcej kasy.
Może uda się, że załapie się na 2 tygodnie do roboty u Monii przy koniach, fajnie by było. W końcu bym sobie pojeździła, może nawet jakieś skoki? ale to raczej wątpie, teraz konie mają wakacje i wszystkie skoczki stoją na łąkach. No i kolejnym plusem by było też to, że troche dupsko bym rozruszała:) jazda konna to dobry trening, tego mi brakuje... ale to się jeszcze okaże co, jak i kiedy to miało by być.
Spadam stąd... nie chce mi sie siedzieć juz przy kompie, dwa dni siedziałam nad zdjęciami Moniki i mam juz dość kompa... Idę coś porobić w domu