- Sara, co robisz ?
- A siedzę i patrzę jak się pierze.
Więc usiadłam obok niej, na zimnej podłodze w kuchni i razem z wielkim zaciekawieniem wpatrywałyśmy się w ruchomy bęben pralki, wyglądając znajdujących się w niej dwóch par butów. I muszę szczerze przyznać, że było to ciekawe doświadzenie.