dzisiejszy dzień był co najmniej ciekawy xD
od 9.00 siedziałem na Hali na KSZO, niestety nie mogę powiedzieć w jakim celu :P
Po powrocie Szymkowi udało się wyciągnąć z domu (w końcu kto by się nieskusił na darmowego browara xD)
Piliśmy na łąkach za cmentarzem na radwana...
zdjęcie przedstawia ołtarz rozpusty na którym złożyliśmy ofiarę krwi przy ceremonialnych tańcach: pogo w moim wykonaniu oraz "tańczenie wokół patyka" wykonanym przez Szymka xD Wszystko oczywiście ku chwale szatana xD
Niestety nie złożyliśmy ofiary z dziewic, ponieważ one nie przyszły :(
jednak my poszliśmy do nich... :P
Było fajnie
zależy dla kogo,
Ave Satan