Jako iż czas to pieniądz, to ja czasu nie mam. Taki z tego wniosek, że pieniędzy też nie mam. Jako iż czas leci szybko, to pieniądz też ulotna sprawa. Czasem z czasem to jest tak, że ci go brak. Podobnie jest z kasą. Ale w sumie, to po co kasa jak się czasu nie ma? Problem w tym, że czas na wydawnie pieniędzy zawsze się znajdzie, krótszy czy dłuższy, ale zawsze jest.
Wniosek: Nie mam kasy, czyli nie mam też czasu... Nie mogę się uczyć, bo nie mam kiedy.
Przestroga: Nie wychodź z domu po 22, bo straszy.