Wechikuł czasu, to byłby cud...
... Ile dałbym, by przeżyć to znów... O tak, dałbym wiele, aby przeżyć niektóre momenty jeszcze raz. Gdybym był szczęśliwym posiadaczem wechikułu, byłbym najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Miałbym wiele możliwości i czułbym się jak Bóg.
Jedną z możliwości, było by wspomniane już wcześniej przeniesienie się w przeszłość i przeżycie czegoś drugi raz.
Drugą możliwością byłoby zmienianie przeszłości, być może na lepsze.
Mógłbym unikać wielu nieprzyjemnych sytuacji...
Niestety jest to tylko czysta fikcja... Czy na pewno?
Jak wszyscy zdążyliśmy zauważyć, technologia mknie do przodu z taką szybkością, ze wielu z nas
nie jest w stanie jej dogonić... Może za jakieś paręnaście lat, cofanie czasu będzie możliwe i dostępne dla każdego.
Czy na pewno będzie tak kolorowo...?
Zastanówmy się... Czy gdy wszyscy będziemy mieli możliwość cofania się w czasie, będzie to bezpieczne... No raczej nie. Gdy wszyscy będziemy chcieli zmienić przyszłość, z myślą o sobie to powstanie z tego wielka "kupa".
Co byś zmienił, gdybyś miał wechikuł czasu... ?
Hmmm... dobre pytanie... Na pewno zmienił bym swoje życie i chwile, które są w nim niepotrzebne i "chore"... Zrobił bym taki "Refresh" jak w komputerze.
Wgrywałbym nowe "pliki", które naprawiłyby wszystkie uszkodzone elementy mojego życia.
Oczywiście nie jestem aż taki samolubny i zadbałbym o społeczeństwo (tutaj przydało by się formatowanie).
Serdecznie zapraszam do komenowania moich postów i podrzucania pomysłów navideoposty