[b]Helua,
Siedząc 2 dni przed maturą z chemii, wyszkukując kolejnych setek tysięcy powodów by przełożyć naukę na później, natrafiłem na photobloga Boberka, gdzie o dziwo nasz mały krecik w przeciwieństwie do forum PJ piszę tak, że da sie to przeczytać. Używa przecinków, spacji, czasem kropek i dużych liter, a i akapity w postaci dwóch enterów również czasem mają rację bytu. Tak trzymać bomberek(!)(!)(!) Łuuu du du du du du du du :D:D:D
Ale przecież nie o tym będzie cały ten "dzieckoneostradowy" blog. W przeciwieństwie do chyba wszystkich blogów w owym serwisie nie mam tu zamiaru zamieszczać wszystkich interesujących treści o tym co dzisiaj jadłem na obiad, jak sie nawaliłem 3 dni temu czy setek innych okropnie ważnych rzeczy którymi karmią nas 13-latki które zakładają sobie tu konta. Jako, że wszyscy wiedzą, że lubie się przypieprzać o byle gówno i twardo bronie swoich racji, aczkolwiek jeśli druga strona sprzeda mi inteligentne i twarde argumenty, że się mylę, bez żadnego problemu jestem w stanie uderzyć się w pierś (a mam w co) i przynać mu rację. Chce tu w miarę na bieżąco umieszczać krótkie wpisy o tym co ostatnio wpadło mi w oko i zawładnęło moim umysłem, oraz oburzyło bądź ucieszyło. Oczywiście nie mam tu na myśli spraw bardzo przyziemnych, jak np, jakieś spontaniczne spotkania ze sławnymi ludźmi (vide Monika Olejnik jakiś tydzień temu), które owszem przyjmuję z nieśmiałym acz pozytywnym trzepotem zwieracza odbytnicy, ale nie wpływają one znacząco na moje emocje bo są poprostu zbyt błahe.
Znając moją wenę twórczą w godzinach południowych mógłbym pewnie wkręcać tu jeszcze przez kilkanaście linijek, ale z własnego doświadczenia wiem, że wstępów i wprowadzen nikt nie czyta, więc może zwięzłość owej wypowiedzi zachęci przeciętnego czytelnika tego serwisu do zagłębienia się w treść tego pierwszego posta, wprowadzającego go w krainę moich myśli i opinii. Czynnikiem zachęcającym jest również moje (tradycyjnie wrzucone w eter) zdjęcie, które już chyba każdy zna, ale tak je lubię, że nie mogłem się powstrzymać. Myślę, że motórzenie będzie częstym tematem wpisów więc każdy kto ma coś przeciwko jakiejkolwiek formie "motórzenia" może ze spokojem lewym klawiszem myszy kliknąć wszystko rozwiązujący biały krzyżyk w prawym górnym rogu ekranu. Jeśli natomiast ktoś jeszcze beretu nie nosi, mogę tylko i wyłącznie serdecznie zaprosić do zapoznania się z treścią kolejnych wpisów, które powinny pojawiać się tutaj w miarę regularnie.
Dziękuję za uwagę,
Adam Bitłelf[/b]