photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 GRUDNIA 2008

Światła

"Ten dzień był wyjątkowy, choć nikt go takim nie czynił. Stał się wyjątkowy teraz po czasie. Po tych kilku tygodniach bez żadnej głębszej refleksji... Ale od początku... Pamiętam jak wysiedliśmy z pociągu. Pierwszy powiew jesieni na mojej twarzy, chociaż jesień już była od dobrych kilku tygodni. Im dalej szliśmy w las tym ciszej się robiło wokół. Tylko zapach świeżo opadniętych jeszcze tętniących letnim wiatrem liści unosił się w powietrzu. I gdyby nie to, że mgła unosiła się do południa nim prysła w przestworze otwierając czysty nieboskłon dałbym głowę, że to przedwiośnie po bezśnieżnej zimie. Tamten dzień był piękny. Pełen barw, bez żadnego biadolenia o jutrze i o tym co trzeba będzie znowu... Tylko ja, Oni i natura pełna barw. Zadaje sobie teraz pytanie, czy były dawniej tak barwne dni?

 

**

Pamiętam dzień, początek kalendarzowej jesieni w zeszłym roku... Jesieni widać nie było. Co prawda zrobiło się chłodniej, ale słońce kiedy przetaczało się, gdy górowało nad ziemią w połowie niebieskiej tarczy czuć było jeszcze lato. Dzień o którym myślę to była sobota. Nie pamiętam dokładnie o której wstałem, czy co jadłem na śniadanie. Wiem tylko, że po tym wszystkim wziąłem rower i pojechałem przed siebie. Pamiętam, że zaczął się sezon grzybowy i trochę mi się grzybów uzbierało... Jednak nie o tym chciałem pisać. Około południa postawiłem na pewnej polanie  rower obok niego grzyby i usadowiłam się na miękkim mchu niedaleko pod drzewem obrócony do słońca. Słuchając ostatnich ptasich podrygów siedziałem. Ile tam siedziałem nie wiem. Wiem, że czułem się jak nigdy, wolny, szczęśliwy i spełniony.

 

***

Łapaliście kiedyś wiatr? Niemożliwe? A jednak... Byłem nad morzem, naszym zwyczajnym Bałtykiem. Mniejsza oto, gdzie to było i jak dawno. Szedłem sobie plażą w samo południe na wschód. Szedłem po to by zostać sam, by żadni ludzie nie zakłócali mi spokoju. Chciałem być sam. Chciałem łapać wiatr. Jak to robiłem? W sumie normalnie. Usiadłem wyprostowany na piasku twarzą do morza (stamtąd wiał wiatr) i w bez ruchu łapałem go w siebie. Ale jak? W sumie nie wiem, on dostawał się do mnie i już mnie nie opuszczał. Od tamtego dnia zapach morza, który zawiany został we mnie przez wiatr nieustannie mi towarzyszy.

 

****

A ile to razy burze, gwiazdy co lśnią swym blaskiem nocą, księżyc srebrny, czy wschód słońca podziwiałem. Ile to razy rozmawiałem z mgłą i wiatrem by poznać ich istotę do końca. Ile to razy w rzekę patrzyłem i myślałem jak bardzo dziś jest kapryśna i jaką wieść z sobą niesie. Po co to wszystko? Może to jest bez znaczenia. Tyle wiem tylko, że potrzebuje tego, że tak właśnie muszę, że tak trzeba...

 

*****

Czasami zdarza się, że snuje opowieści siedząc nad kartką papieru. Jest to niczym słuchanie śpiewu duszy barda co kiedyś tam przemierzał świat bez celu. Czasami zdarza się, że tak jak u tego co przeminął, pojawi się historia rycerza, czy miłości. Bywa, że mistrz filozofii, albo zawzięty poszukiwacz sprawiedliwości, szczęścia, czy moralności przemawia przez moje dzieła. Czasami zastanawiam się czemu nie napisałem o Tej, której jako jedynej powiedziałem, że zawsze będę Ją kochał... Może kiedyś. Teraz jest tak, że siedzę nad kartką papieru i chociaż snuje różne opowieści lepsze jedne od drugich i składam je w najlepsze wiesze... kartka pusta zostaje. I wszystko po to, by nie popaść w te wiersze na dobranoc, bez pokrycia, bez odbiorcy, który jest w stanie uchwycić to co stworzyłem...

 

******

Bywa, że zazdroszczę tym co żyli przedemną. Nie dlatego, że było im łatwiej, ale dla tego, że częściej palili ogniska. Tak właśnie palili ogniska. Ja niestety nie mam tej możliwości, a jeśli się pojawia to bardzo rzadko. Lubię przybywać przy ogniu z przyjaciółmi i znajomymi. Lubię tą atmosferę. Lubię wpatrywać się w ogień i myśleć o czymś, o czym nie myślę normalnie.

 

********

Co teraz? Nie wiem. Narazie pozostaje mi tylko wpatrywać się w tę noc umęczoną deszczem. Patrzeć na krople wody spływające po szybie niczym łzy po gładkim policzku. Tak będę stał i patrzył w tę przestrzeń i czekał na kolejne jutro."

 

autor: adam439

zdjęcie: Ostatnie Cierpice. Stacja kolejowa.

Komentarze

kachs gratuluję błyskotliwości :P
09/12/2008 20:12:21
~hanulka525 :)
08/12/2008 23:25:04
bydgoszczanka Rewelacyjne ujęcie.

A ja łapałam wiatr ;) I muszę przyznać, że jest to fantastyczne uczucie.
08/12/2008 15:45:28

Informacje o adam439


Inni zdjęcia: Tattoo mjtaJa patki91gdJa patki91gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24