o stara, jakie zdjęcie. chyba z lutego, omg. dobra, nie wnikam. koniec, hehe. wg dodaję dopiero teraz zdjęcie, bo wcześniej nie miałem czasu, nie było mnie w domu. no zajebiście ._. czekolada leżała pod włączoną lampką i mi się roztopiła, no kurwa nie, błagam. a chuj, zjem taką :> albo nie, nie dobra jest :d boże, co ja piszę. masakra. sorry, ale wg jestem dzisiaj jakiś nieogarnięty. jutro tala wbija do mnie, spoczi. a tak nawiasem mówiąc, to jestem w 3gim i jeszcze nie wybrałem do jakiej szkoły chcę iść później, no okej. dzisiaj o tym gadaliśmy na lekcji, a ja siedzę jak ten przypał i nic nie mówię, bo nie wiem, heh, no pozdro 500. dobra, spadam bo ori dzwoni, siema.