photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 STYCZNIA 2019

24.01.19r.

Pamiętacie, ostatni wpis? Pięknie, metaforycznie opisałam swoje problemy sercowe nazywając je uzależnieniem od pewnej osoby i hm, szczęścia (?). Pisałam o tym, że powoli wszystko zaczyna się układać, że w końcu mam siłę by mimo wszystko iść dalej, że jestem gotowa na wszystko, co przyniesie mi los, bo uzależnienie się zmniejszyło i tak bardzo nie godzi w moje życie. Ale pisałam też o wpadaniu z jednego uzależnienia w drugie, co koniec końców po raz kolejny wrzuciło mnie w ogromny dół pełen największego gówna świata. Opisywany przeze mnie nektar szczęścia stał się trucizną zalewającą mnie z każdej strony. I może nie jest ona tak toksyczna, jak poprzednim razem, ale mimo wszystko wypala ogromną dziurę w moim sercu i nie sądzę, że będę potrafiła ją w jakikolwiek sposób zakleić, tak jak nie potrafię tego z robić z tą największą, wypaloną kilka miesięcy temu. Powinnam się tego spodziewać, przecież każdy medal ma dwie strony i w moim życiu nie może być tylko dobrze, bo jak to tak laska, przecież nie możesz mieć świętego spokoju, bo takowy ci z góry nie przysługuje. Wierzyłam w to, że zasługuję na szczęście, ale chyba muszę zacząć inaczej definiować to słowo. Staram się wmówić sobie, że to, o czym pisałam ostatnim razem jest aktualne, że naprawdę jestem w stanie wstać i z podniesioną głową stawić czoła temu, co piętrzy się przede mną każdego dnia, ale niektóre sytuacje w moim życiu zrzucają mnie na ziemię i zgniatają jak karalucha, sprawiając, że zaczynam jednak wierzyć w to, że zasługuję na to wszystko, co złe i toksyczne. Uzależnienie, w którym tkwię od kilku miesięcy, nie jest najistotniejszym problemem, z którym muszę się aktualnie zmierzyć. Przede mną wiele ciężkich decyzji, które mogą narobić w moim życiu jeszcze większego bałaganu niż jest teraz, ale powoli znowu brakuje mi siły, żeby się temu przeciwstawić i oddzielić tego typu sprawy grubym murem od mojej bezpiecznej strefy. Moje życie, jest jak wielka sinusoida, paradoksalna sprzeczność i z każdym dniem boję się stawiać w nim kolejne kroki. Chciałabym obudzić się jutro i nie mieć przed sobą tego, co mam teraz.
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika acemichaelis.

Informacje o acemichaelis


Inni zdjęcia: msssssssssss drasek1499 akcentova1499 akcentovaZ synem :) nacka89cwa:) nacka89cwaDiabełek nacka89cwa:) nacka89cwaBizu vullgaris;) virgo123:) szarooka9325