"Pewien typ kobieta natrafia na pewien typ mezczyzn"
Czy to prawda,ze my kobiety poprsotu natrafiamy na pewien typ mezczyzn?
Jak tak sobie mysle to kurcze..K.-czuly,wspanialy,przystojnyn nie wkurzal mnie ,bo byl dupkiem
Ł.wkurzal mnie bo byl mily.
To samo tyczy sie "symaptycznego" wkurza mnie bo jest mily
A np.F. dupek do kwardatu a jendak mnie krecil
A teraz P.-bawi sie mna jak zabawka a ja mu icagle ulegam,bo jest dupkiem?
Czy ja porpstu jestem skazana na dupkow?
Bo niby kazdy facet to dupek,ale jak trafia mi sie facet mily i dobry to ja go wyganiam ze sowjego zycia,ale jak tylko zimny dran to jakos mnie kreci.
A moze ja jestem masochistka?
Lubie jak zadaja mi bol?
Nie no watpie..
Kurcze w czym tkwi problem?
Moj maz bedzie krwiozerczym dupkiem,bedzie zimnym draniem ktory ciagle mnie rani a ja bede sie cieszyc?
Ostanio slyszalam o przypadku kobiet ktorych faceci pija,leja je rowno a one ich kochaja,bo nie wyobrazaja sobie innego zycia bez bicia?
Moze ja tez taka jestem,nie wyobrazam sobie zycia bez dupkow?
Stanowczo jestem ciekawym przypadkiem..o taak....
"Kiedys kupie noz i powyzynam wszytskich w kolo
Kupie noz zostawie tylko dwoje"