A więc witamy:D rano całą abstrakcyjną czwórką:P (Ewelinka, Kasia, Dymuś, Krzysio) udaliśmy się do ddz w celu złożenia świadectw i wyników egzaminów. Mieliśmy niewielki problem z dostaniem się do szkoły Dymusia, ale daliśmy radę:D Następnie pojechaliśmy sobie na jeziorko, gdzie po pewnym czasie dotarły nasze dwa Łukaszki:) Znaleźliśmy w wodzie Wielki Por, a Koza z Krzysiem porzucali sobie troszkę butami i skarpetkami:P Koza przypadkiem swoją skarpetke zgubił:P Przy okazji zdecydował, że jednak pójdzie do 1LO z czego Kasia i Ewelinka są niezmiernie zadowolone:* 1D wita:D Aby Kasi nie wbiło się kolejne szkiełko w piętusie ubrała wspaniałe, gumowe laczki Ok godziny 19.30 zebraliśmy się i Kasia, Krzysio i Dymek poszli na zapiekankę, a Ewelinka i Łuki do domku, drugi Łukaszek zdecydował się opuścić nas wcześniej, w pizdu na trening:P Kolejny wypad nad jeziorko już jutro!!:*:*:*
I żeby się tak skumplowac na koniec szkoły?
And isn't it ironic..?
It's like rain on your wedding day
It's a free ride when you've already paid
It's the good advice that you just didn't take
Who would've thought...it figures