wtedy to były imprezy!
do samego rana!
z picolo!
ale co tam, któreś z urodzin, nie pamiętam które.
na zdjęciu Koni, Agata, Agata, mój braciszek, Miłosz, Tygrysek i Pampers.
jednak tych co siedzą plecami do obiektywu za cholerę nie moge rozpoznać.
ale w tym prawym dolnym roku chyba Wernic siedzi ; >
zaraz muszę jechac do internatu.
nie chce mi się, ale musze bo nie zostawiłam Mrówce klucza od pokoju ^^
mega moc.
wiecie, ostatnio coś za bardzo chce mi się płakac.
jakoś za często.
przejrzałam moje wcześniejsze notki, i powiem tylko że mało o nim pisałam, i dobrze! ^^
ale dzwonił do mnie, bo pomylił numer ; O
debil ; O
ejejejejejejeje ja chc ogarnąć jakieś ostatnie ognichoo.
Kubu u mnie w klasie, dzis wyjebałam z 3 ostatnich lekcji, szlag mnie trafił na podstawach i na angielskim.
noo.
a jak fajnie się zeszytami rzuca ? ;> ^^
dobra idę bo Agu siedzi pod pokojem ^^ ; >