dzięki miśki za wczorajszy wieczór, fajnie było :)
mimo wszystko i tak nie jest okej do końca...
Mówisz, że jest dobrze. Rozmawiasz. Trzymasz się. Wmawiasz sobie, że jest w porządku. Czujesz się tak jakby było. Ale wystarczy jedna sekunda. Jedno małe wspomnienie. Jedna myśl. Żeby wewnątrz posypać się na kawałki.