Z Moim najcudowniejszym, najwspanialszym, najukochańszym Achonem na świecie. W końcu możemy się spotkać. Ponarzekać na życie i ludzi. Uwielbiam Cię za to. Bardziej niż jesienny słoneczny dzień.
Ja nie lubię jak ktoś ma złamane serce. Na prawdę tego nie lubię. Nie mówię teraz o sobie, ale jak wczoraj słuchałam tego to myślałam, że mnie pęknie serce. Dosłownie. Zwłaszcza jak się słucha tego od osoby, która kiedyś była dla mnie kimś więcej niż tylko przyjacielem. Załamka. :/
Meg, powodzenia na weekendzie z rodzicami we Wrocku ! <3