photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 LISTOPADA 2015

"Eee! Tyyy Cco Ty robisz?! dziewczyne popchnąłeś!" powiedział jeden Gimb di drugiego podczas przepychanki na chodniku. Hmm.. czyli nawet w tak ubogiej mentalnie warstwie społecznej

 

(oczywiście tutaj bardzo brzydko uogólniam, za co przepraszam! Żeby nie było, nie uważam każdego za gimnajzalnego niedorozwoja! Jednak dziewczynki interesujące się tylko swoimi pazurkami, czy chłopcy szukający okazji, żeby tylko komuś najebać, aw końcu 'hobby' łączące oby dwie płcie - iść ne melanż zdecydowanie upewniają mnie w tym, że tak wygląda większość ludzi w tymże nazwykle dojrzałym wieku 13-15 lat... wracając...)

 

istnieje coś takiego jak SZACUNEK. No i fajnie - chciałoby sie powiedzieć tylko tyle i zostawić sprawę bez echa... Jak to często większośc społeczeństwa robi.

 

SZACUNEK to swoiste uznanie kogoś, uznanie ustanowionej odgórnie wartości człowieka. Co do wartości człowieka - mierzy się ją czynami danej osoby, co przy totalnych nierobach, nic nie wnoszących do jakiegokolwiek istnienia ludzkiego? Wtedy wartośc takiej persony równa jest wartości przeżycych lat, PRZEŻYTYCH, czyli po prostu ŻYCIA.  A czy jest coś cenniejszego niż sam dar (choć osobiście wolę słowo PROCES) życia?

 

Okej. Do czego brnę?

Już, już mówię..

 


Dlaczego w oczach społeczeństwa osobnik męski, który uderzy, szturchnie, popchnie, nie okaże szacunku kobiecie jest draniem, panem na 'cH' (I DOBRZE!)

natomiast kobieta, która zrobi którąkolwiek w wyżej wymienionych czynności w stosunku do faceta - jest uznawana sa odważną, silną, waleczną, zostaje po prostu 'bohaterką'?

Może to kwestia siły, którą władają poszczegolni/-ne przedstawiciele/-lki dysponują. Choć uważam, że w emocjach 'płeć słabsza' jest w stanie zrobić krzywdę osobnikowi 'płci silniejszej' (- swoją drogą za bardzo nie uznaję tych terminów, ktoś jest w czymś słabszy, w czymś silniejszy. Człowiek podczas ewolucji nauczył się wykorzystywać słabości innych, korzystając ze swojej mocniejszej strony. Co za tym idzie - zarówno kobiety jak i mężczyźni wiedzą jak to zrobić :) )

Olejmy kwestię siły, nie podoba mi sie ta cała mentalna otoczka wokół tego..

chłopiec jest zły jak uderzy dziewczynkę

dziewczynka jest silna jak uderzy chłopczyka

 

nie. tak nie jest. 


i zdecydowanie mnie to rusza.