photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 LIPCA 2009

deszczowy jarocin

Piątkowy happysad,

bo trzeba być mną, żeby zabrać aparat bez karty pamięci :|

 

Sobotę rozpoczął pan Czesław Mozil - najbardziej pozytywny koncert dnia i najlepiej chyba odebrany przez publiczność. I już zaczęło padać...

The Automatic - moje odkrycie jarocina, nie znałam wcześniej, ale bardzo miło mnie zaskoczyli, świetny koncert, mnóstwo energii, aż gitary latały w powietrzu.

deszcze, ulewa, burza, opóźnienie....

Myslovitz - czemu ja się nie dziwie, że znów w deszczu? chyba mają zbyt deszczowy repertuar! choć tym razem był mniej deszczowy, a "Długość dźwięku samotności" zaśpiewane prawie w całości przez tlum [Rojek tylko na ostatni refren się  dołączył] robi wrażenie, a na koniec zaśpiewamy balladę... "Chciałbym umrzeć z miłości." umarłam.

Armia i New Model Army- nie widziałam, przemarznięta i przemoczona piłam gorącą herbatkę i czekolade w oczekiwaniu na...

IAMX! - mimo, że tylko 15 min, bo wredny pociąg nie chciał jechać później, to było to najlepsze 15 min jakie słyszałam i widziałam.

Niesamowite show, miniscenografia, stroje, fryzury, oświetlenie, no i Chris na wokalu, genialne. Nie myślałam, ze muzyka elektroniczna może być tak ciekawa na żywo.

i to by bylo na tyle, jeśli chodzi o mnie i Jarocin, kiedyś się trzeba wyspać, bo jutro warszafka i panna Kamień.


cytując Czesława "i rzekła: cześć, do widzenia".

 

 

 

 

Komentarze

paula0506 No nie wiem.... mialam jechac na tydzien nad jezioro z kolezankami ale nie wypalilo...
chetnie bym przyjechala... chociaz na wekand
21/07/2009 23:18:47