a na deser była...
COMA !
Rodzi się moc
Oto rodzi się moc
Czuję jak rodzi się moc
mimo, że za krótko /jak dla mnie/
mimo, że zabrakło Leszka i Ciszy,
mimo, że ścisk, tłum i tłok,
mimo, że ludzie spadają na glowę,
mimo, że bycie zaraz przy barierce nie jest fajne,
i pomimo wszystko było zajebiście!
a Rogucki jest po prostu genialny.
mały posmak deserowy:
SKACZEMY /znalezione, nie moje/
...nasycenie brzmieniem!
więc po raz kolejny dziękuję za dwudniowe męczenie się ze mną ; )
Inni zdjęcia: Drops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinamOpowiadanie nr 1 gabrysiawkrainieblyskowO. tezawszezle