Spójrz - wystawy śmieją się z nas, a Ty wybrałaś znów właśnie mnie
Bo wiesz, że gdy zimno - ubiorę i do siebie wezmę Cię
I niech noc przykryje nas jak końca świata świat w obawie przed świtaniem
Niczym król Karol kupię Ci korale planet i w nich samych przy mnie staniesz
Świat w ramionach Twoich jak ja największy Siłacz od lat
To dziś staniemy znów twarzą w twarz chodź patrz jak walczę
I wiesz - bez ziół smakujesz mi, prorocze miewam sny, jak pies gdy śpi przy Tobie
Więc chodź kopuła niebios drży, jak chleb smakujesz mi, ruszymy z posad bryłę świata