szczerzę się do was (nieco może i niewyraźna) z toruńskiego baseniku.
poszczerzę się jeszcze chwilę i pojdę spać.
póki co nie mam nawet ochoty się budzić, co najmniej tydzień.
Lecz kto (o biada!) ujrzał, jak królowa
Nakrywa dumną głowę prześcieradłem
Zamiast korony, swoje wyniszczone ciało okrywa nie szatą,
lecz kocem, śpiesznie schwyconym w popłochu-
Kto ją zobaczył, jak boso się miota
Wśród pogrzeliski gasi płomienie strugą łez, która oślepia jej oczy-
Kto ją oglądał,, ten mógłby bunt podnieść
Przeciw Fortunie, tej władczyni świata,
I jadowitym słowem ją znieważyć.