z braku zdjęć pan bohater dnia wczorajszego
a było zdecydowanie pozytywnie :)
poza tym mam jakiś problem ze sobą, bo 4 godziny zleciały mi tak szybko,
że nagle zorientowałam sie, że jest przed 1 i trzeba sie zbierać do domu.
aha. i pozdrowienia dla Oskara, który sie świecił najbardziej na sali i w głowie mu leciał metal^^
jak ten tez coś wymyśli to sie nie da. powinieneś chodzić na czarno w żałobie po Andre! hahaa.