znalazłam pare zdjeć z koncertu, ale nie tego wczorajszego tylko z tego poprzedniego czyli jakos tydzień temu.
Macie szczerzącą sie Aggie, która jest na drugim planie ale zawsze coś^^
i w ogóle chciałam tu dać zdjęcie jak wszyscy skaczą pod sceną, ale mnie tam nie widać więc jest sprzed koncertu.
a wczoraj.... mało ludzi [co mnie troche zdziwiło] ale i tak było zajebiście :D
do domu pierwszy raz weszłam o 2:00 ale zaraz wyszłam bo poszłam zrobić tylko kanapki do jedzenia..
potem przed 3:00 niby juz chciałam oficjalnie wrócić, ale za pare minut przyszedł Kamil
i czekaliśmy na dworze aż bedzie 4:00 nad ranem :) i musze wam powiedziec że to była letnia noc w zimie. ciepło jak w lato.
no i ostatecznie poszłam spac przed 5:00 i wstawałam o 8:30 :D i jestem wyspana
ale za to wszystko mnie boli^^
...
koniec feri...
ogólnie nawet jestem zadowolona z tego jak je spędziłam :D