o jak się wszyscy szczerzą
nie ma to jak pośmiać się z człowieka na dupolocie^^
nie no super... nie dość ze zdjęcie i tak jest słabe jakościowo to jeszcze fbl to pogłębił ;p
Magdalena zwróciła mi dzisiaj uwagę na to, że nigdy nie pisze o uczuciach...
W sumie racja... ale chyba nigdy nie będę zdolna żeby napisać tu wszystko, co mi leży na sercu.
Ludzie bardzo lubią odbierać komuś szczęście, bo spora część z nich najszczęśliwsza jest wtedy, gdy wie, że inni mają się gorzej. Czasami człowiek bardzo chciałby podzielić się czymś, co chociaż przez chwile nastawia go do tego świata aprobująco, ale musi wziąć pod uwagę to, że zawsze znajdzie się ktoś, komu ta sytuacja nie będzie pasowała do harmonogram istnienia, który sobie kiedyś stworzył dla własnych paranoidalnych potrzeb. Tak to już jest, ze nasze społeczeństwo stara się na siłę trzymać swoich niejasnych reguł i gdy tylko dostrzegają coś, co mogłoby im popsuć ten ich misterny plan podejmują wszelkie starania, aby to wyeliminować. Nie zastanawiają się nad tym, że przez swoje poczynania niszczą czyjeś szczęście, na które poniektórzy pracowali bardzo długo. Po prostu robą swoje... Idą po trupach... Z resztą nie ma co owijać w bawełnę- każdy z nas czasem taki jest. No, ale w końcu jesteśmy tylko ludźmi, których hierarchia wartości bardzo czeto wygląda tak: 1. Ja; 2. Ja; 3. Ja. Co jest ewidentnie złe, ale jakoś nasze działania w kierunku takim żeby to zmienić nieraz nie przynoszą żadnych wielkich efektów.
...i dlatego czasem wole zachować pewne sprawy dla siebie i nacieszyć się nimi sama lub w grupie ludzi, do których mam zaufanie :)
z góry sorry za nieumiejętność pisana wyrazów.