... nie, na szczęście palma mi jeszcze nie odbiła (choć pewnie powinna, głównie dzięki mej cudownej Alma Mater)... po prostu już dosyć mam chodzenia ubrany jak eskimos... ja chcę +30 st. C w cieniu ! - to mój osobisty apel do Matki Natury (i gdzieś mam zmiany klimatyczne!) lub do opatrzności, żeby w końcu dała mi trafić szóstkę w czasie kumulacji - wtedy sobie kupię małą wyspę gdzieś na pacyfiku i będę zadowolony (tylko żeby był tam internet ! )
no i jeszcze dżołk:
Pewien człowiek modlił się codziennie:
- Panie Boże, daj mi wygrać w totka, tak bardzo chciałbym odmienić swój los..
.. i tak codziennie...
Aż w końcu pewnego dnia Bóg zstąpił na ziemię i powiedział do człowieka:
- Stary... daj ty mi szanse... TY KUP WRESZCIE TEN LOS!
.... no więc ja los kupiłem.. teraz czekam aż druga strona wywiąże się z umowy...
... chociaż jak to mówi mój znajomy:
" obiecanki - macanki a głupiemu staje... "
.. a tak w ogóle to dzisiaj jest wesoło i radośnie :]