Myślę, że zacząłbym prawdziwie wierzyć w Boga (jakkolwiek by go nie nazywać), gdyby nie ogromna ilość pośredników próbujących nakłonić mnie do podążania jedynie słuszną drogą wiary... ICH drogą... coraz częściej zauważam, że dla Boga nie ma na tej drodze już miejsca...