Witam. Nie przedstawiam się, bo po co? Kolejna gruba foka, która chce schudnąć i chwalić się swymi porażkami na photoblogu.
BMI - 26,6, zjebiście, kurwa, żryj dalej, suko.
Bilans:
ś - jogurt 130 kcal
2 ś - x
o - 1, 5 talerza zupy 131 kcal
d - kiwi 63 kcal
k - dwie kanapki, chleb żytni sałata, ser, pomidory NIE MAM POJĘCIA ILE KCAL
łącznie - 324 + kolacja = jakieś 600 kcal (tak mi się wydaje)
dobra idę na rowerek (myślę, że spalę z 600 kcal), potem może brzuszki.
trzymajcie kciuki motylki.
love ya.