Pewnego dnia był sobie 21 kwietnia
Wtedy to właśnie o godzinie 11.50
wyjechaliiśmy do wsi zwanej Trzebuskanią...
Znaczy Trzebuską
Tam właśńie odbyła się terenow gra po okolicznych ziemskach
Rozdzieleni we cztery patroliki ruszylśmy we terena
Złapał nas maleńkie burzątko ale że harcerze z cukru nie są...
To żyjemy
Po wruceniu wszelkich patroli zaczęliśmy oglądać filmy o zastępach wosną
i wcześniej przygotowane teatrzyki
Był sobie "Wiosnuś''
i Nowa wersja " Trudne sprawy wiosną , odcinek specjalny"
A i "Królowa dredów ratuje wiosnę"
Zpojawiła się również nowa część "Rose'z'Punka" czyli "Rastabanita zaklęty w żabę"
Wszyscy się świetniasto bawili co widocznieje na zdjęciu owym
Odwiedzili nas równięż goście :
-Matula ma dh Fruziek
-Moja ukochana teściowa dh Jaś
-Moja Babcio-prababcia dh Folklor
i dh Adi
Potem nadszedła noc która właściwie już trwała ale mało kto to zauwazył
TAAAAAKKKK
To była niezapomniana noc w szczególnośći dla:
-Mej Mości
-Esneli typa
-Mej prywatnej dzielonej z Tusiem córki Skuo
-I dla mojej bratowego Brynia
Mieli oni bowiem taki cudny moment życia czym owym jest Przyrzeczenie Harcerskie
Druchna Zosia miała zaś Bieg Biszkopta
Rano żeśmy wstaneli i sprzątneli szkołe
potem śpiewaliśmy pieśn i tu pragnę pozdrowić pewną dziewczynkę która zapadła nam wsystkim w pamięć
A zapomniałem jeszcze dodać o włączniku światła ktury rossiewał wielce niemiły swąd po czaluśkiej sali
Kończąc dwoma słowy:
BYŁO PIĘKNIE!!!!!
PS Przepraszam za :
* błędy ortograficzne
* zgubione literki w wyrazach
* braki spacji
JA z Bożej łaski Rapuncel