Irlandia. :)
No i co, już 2015 r.
Nie mam na ten temat jakichś przemyśleń, tylko inna cyferka w zeszytach jak na razie. :) Niby jestem rok starsza i niby mam rocznikowo 20 () lat.
Mnie smuci tylko fakt, że za kilka dni do szkoły, echh. Nie chce się.
Matura za niedługo...
A potem co? :)
Studia, praca, praca, praca i tak już do końca życia? MASAKRA.
Chcę być spełnionym człowiekiem, więc chciałabym, żeby moja przyszła praca była dla mnie czymś fajnym, czymś, z czego bym mogła czerpać radość, a nie tylko kasę. Będę do tego dążyć.
Nie mam postanowień noworocznych, bo co jakiś czas wymyślam sobie nowe i staram się je realizować, z mniejszym lub większym sutkiem.
Może mam jedno - zero alkoholu w tym roku. Co będzie bardzo trudnym wyzwaniem przy moich znajomych, biorąc pod uwagę fakt, że i tak bardzo rzadko piję.
Pozdro.