Zawsze miałam kompleks moich grubych,ubitych ud.
Teraz mam nadzieję wezmę się za siebie i podołam zadaniu jakie sobie postawiłam.
Cholernie tracę przez to pewność siebie.
Chłopak mnie akceptuje całą.Mówi,że jestem idealna,że nie muszę z niczego chudnąć.Podobam się jemu jaka jestem teraz.Ja natomiast nie czuję się rewelacyjnie w swojej skórze.
Moim marzeniem jest osiągnąć dany cel.
Pragnę chodzić w spodniach z podwyższonym stanem.Aj kiedy to nastąpi.Muszę być wytrwała..