"Mimo że nic teraz nie znaczy to kiedyś wywarła takie szkody których dzisiaj nie naprawimy"
Takie całonocne gadanie wyczerpuje wszelkie możliwości mojego gardełka.
Położyłam się dopiero o siódmej,ale myslę że i tak się wyrobiłam z faktem
że chociaż trochę przespałam do godziny dziewiątej. W kazdym razie
jak to bywa w cudnych urokach wsi, nie było tam internetu, a dzisiaj?
Jadę do babci, gdzie również internet jest w pełni..oczywiście sarkazm
Jeśli znacie jakiś cudowny sposób żeby znaleźć internet we wsi, gdzie
hasają jedynie kury,krowy i nie wiem (nie jestem pewna czy chce
wiedzieć ) co jeszcze. Na dzisiejsze popołuudnie mam murzyna,za to
że prawdopodnie jeśli jutro będzie koniec świata, to spędzę
je w moim ulubionym towarzystwie, hoho jaka ja dzisiaj sarkastyczna.
Zaraz wracam, a raczej za dwa dni, więc:
Trzymajcie się i nie puszczajcie-jak mawia jakiś koleś z You-Tube.